16.12.2004 :: 19:30
.....>>bez tematu<<..... Tak właśnie bez tematu bo po co mi temat po co wam temat jak bedziecie chcieli wiedzieć co jest w tej notce to po prostu ją przeczytacie :] Mam racje??:> Ale uważajcie bo ciekawość to ponoć pierwszy stopień do piekła.. tak naprawde to co napisałam nie ma najmniejszego znaczenia po prostu nie wiem jak mam pozbierać myśli.. Dzisiaj zerwałam z chłopakiem do którego nic nie czułam oprócz tego że go bardzo lubie ,ale stwierdziłam że lepiej jak się dowie o tym wcześniej niż później.... pomimo tego on dalej pisze mi że mnie kocha i stało się coś co mnie bardzo zdziwiło przyszedł do mnie i myślałam że odda mi moje zdjęcie które mu dałam ale zamiast zdjęcia doastałam róże tak własnie róże.....nawet kawałek się przeszliśmy ale nasza rozmowa nie miała najmniejszego sensu i rozeszliśmy się każdy w swoją strone......:( nawet nie wiecie jak mi przykro że musze odrzucić tak kochającą mnie osobe ale wiem że tak jest lepiej bo ja bym go raczej nie pokochała ale to już jest nieważne mam jednak nadzieje że zostaniemy chociaż przyjaciółmi albo tak jak wcześniej będziemy się tylko kolegować..:)